czwartek, 25 sierpnia 2016

MASAKRAAA!!

Znowu nie pisałam sto lat. Czy jest wytłumaczenie? Tak...WAKACJE i organizacja ślubu :D ,wracam do szkoły ,wracam do nauki. W pracy stresująco. Przyjmuję pierwszych pacjentów już na Higienizacje. A dokładniej wczoraj był pierwszy pacjent totalnie obcy. Przeżywałam cały wieczór co mogłam powiedzieć ,czego nie, no i to że jak zadała mi Pani pierwsze pytanie ..jakbym w twarz dostała. Jąkałam się a w głowie powtarzałam "PRZECIEŻ TO WIESZ! PRZESTAŃ BREDZIĆ!" ,w końcu jakoś wybrnęłam..ale cóż na kursach zawsze powtarzają najciężej zacząć, pierwszych 10 pacjentów masakra..później rutyna:D. Lakuje i lakieruje już od dłuższego czasu więc tutaj już zaczyna się luz psychiczny, tak samo polerowanie po każdym piaskowaniu . Ale wykonywanie całego zabiegu od do to jest różnica. Szczególnie że trzeba uzewnętrznić wiedzę która siedzi głęboko w głowie. Co przy stresie jest utrudnione. Ale cóż..byle do przodu!! :D